Choć jeszcze niedawno niemal na każdym roku można było znaleźć oddział bankowy, obecnie coraz więcej placówek jest zamykanych. Wszystko owiane jest tajemnicą.
Z informacji „Pulsu Biznesu” Wynika, że od czerwca 2009 r., kiedy
sieć placówek bankowych w Polsce osiągnęła historyczny poziom 15 017 oddziałów, z rynku zniknęło ponad 1,5 tys. placówek. W listopadzie 2012 r. ich liczebność spadła do najniższego poziomu od I kw. 2008 r. – do 13 586.
Jeszcze niedawno żartowano, że w centrach większych miast, niedługo zabraknie miejsca dla handlu i gastronomii, bo wszystko wynajmą bankowcy.
Teraz banki, jeden po drugim zamykają kolejne oddziały... nieoficjalnie i po cichu.
Oficjalnie żaden z pytanych przez „Puls Biznesu” banków nie przyznaje się do planowania cięć w swojej sieci. Wyjątkiem jest tylko BZ WBK, który po fuzji z Kredyt Bankiem robi przegląd oddziałów.
Źródło: niezalezna.pl,PAP,Puls Biznesu
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pł
Wczytuję ocenę...